Moi hości są cudowni <3 są tacy kochani dla mnie i dla siebie nawzajem, tacy mili. "Moja kochana" "mój najdroższy" "kocham Cię" "jesteś taka piękna" " Sandra jest taka słodka"
Przy stole pytali się mnie o Polskę, które miasto jest stolicą, kto jest prezydentem, ile jest populacji w PL (tego nie wiedziałam). Dużo sami wiedzieli o Polsce. Wiedzieli o wypadku na Smoleńsku.
Później oglądaliśmy x-factora i pakowaliśmy prezenty, a jutro robimy ozdoby świąteczne i ubieramy choinkę. Na 10:30 idziemy na mszę do katolickiego kościoła. Muszę jeszcze ich poprosić o wolne weekendy i zapytać o transport i szkoły.
Naprawdę jestem mega szczęśliwa, że tu jestem. Nadal się krępuję, ale już trochę mniej.
Ich poprzednia au pair była z nimi ok 2 lata, ale wróciła, bo jej mama była chora. I teraz jestem ja! Niemal co chwilę pytają się czy wszystko ok, czy czegoś potrzebuję.
A gdy rozmawiałam z rodziną przez skypa z Coco, moja babcia twierdziła, że Coco mnie zamęczy ;p
Dam radę.
Powiedzieli mi, że mnie nie osądzają i nie obserwują co robię itp.
To dobrze.
I że musimy się nawzajem poznać.
Jest ok.
Będzie ok.
Hmm w sumie to ja jestem ta zawsze z widelcem i nożem haha :D Ale na ogół to pełna swoboda w jedzeniu - jedz jak chcesz byleby tylko było czysto haha :D
OdpowiedzUsuńA tak poza tym to witaj na pokładzie aupairkowych blogów!!
@wyjscieeawaryjnee xx
Z tego co widziałam znalazłaś rodzinę na kangarooaupair.com? Polecasz tę stronę?
OdpowiedzUsuńszczerze nie wiem...jesli chcesz mozemy pogadac gdzies na skype czy mailowo to Ci opowiem.
UsuńByłoby fajnie. To mój skype: domi8_93
Usuń